Wiosenne porządki
Wiosna zbliża się do nas wielkimi krokami. Za oknem coraz cieplej, śnieg topnieje, niebawem pojawią się pierwsze pąki kwiatów. Ale nie tylko pierwiosnki i cieplejsza temperatura kojarzą nam się z wiosną. Wiosna to także… wiosenne porządki!
Czy twoje dziecko chętnie sprząta swoje zabawki po zakończonej zabawie? Czy umie odnieść za sobą talerz ze stołu po skończonym posiłku? Czy wreszcie w jego szafie panuje nienaganny porządek? Jeśli na wszystkie pytania odpowiedziałeś nie, a pokój dziecka, mimo twoich wysiłków, codziennie wygląda jakby właśnie przeszła przez niego trąba powietrzna, czas to zmienić! I właśnie teraz jest na to najlepszy moment.
Po pierwsze: przykład idzie z góry!
Żeby wymagać od dziecka utrzymywania porządku, sam musisz dbać o czystość w domu. Gdy mówisz do swojej pociechy: posprzątaj swoje zabawki, a w zlewie drugi dzień leżą brudne talerze, możesz być przekonany, że twoje słowa odbiją się jak przysłowiowy groch o ścianę. Pamiętaj więc, by samemu codziennie starać się utrzymać w domu czystość, nawet jeśli siedziałeś w pracy po godzinach i nie masz na to ochoty. Dziecko widzi wiele więcej, niż ci się wydaje.
Po drugie: sprzątaj razem z dzieckiem!
Pomóż dziecku, przynajmniej kilka razy, posprzątać jego bałagan. Pokaż, jak najlepiej to zrobić, przy czym nie wymuszaj na nim szybkiego tempa pracy czy robienia wszystkiego dokładnie tak, jak mu pokażesz. Dziecko powinno wyrobić w sobie swój sposób sprzątania, który będzie dla niego wygodny i najbardziej efektywny. Na początku z pewnością niektóre rzeczy będzie robiło dłużej, ale przecież praktyka czyni mistrza. Nie ponaglaj go! Dawaj wskazówki, jak można ułatwić sobie pracę, ale nie zmuszaj, by koniecznie robiło to według twojej metody.
Po trzecie: uczyń ze sprzątania zabawę!
Pokaż dziecku, że sprzątanie wcale nie musi być nudne. Kup maluchowi kolorowy fartuszek, włącz jego ulubioną muzykę i zróbcie wielkie, wiosenne porządki. Gdy ty będziesz myć okna, dziecko może układać zabawki w pudełkach czy poskładać ubranka w szafie. To oczywiste, że 5-latek nie pomoże ci jeszcze w wielu pracach, jeśli jednak już teraz wzbudzisz w nim potrzebę dbania o porządek, w przyszłości to na pewno zaprocentuje.
A porządek w pokoju to podobno także porządek w głowie. Gdy nauczysz dziecko uporządkowania, także w przyszłym życiu – szkolnym, później zawodowym, nie będzie się zachowywało chaotycznie, nerwowo i bez planu.