Asertywność rodzicielska – to się opłaca!

Pojęcie asertywności coraz częściej pojawia się w kontekście codziennej komunikacji. Słyszy się o osobach asertywnych, zachowaniach asertywnych, wyrażaniu siebie i swoich potrzeb w asertywny sposób. Co to pojęcie w rzeczywistości oznacza? Czy jest zarezerwowane tylko w odniesieniu do naszych kontaktów zawodowych, czy też może rozciągać się na nasze relacje w rodzinie, a w szczególności na codzienne kontakty z własnym dzieckiem? Odpowiedź jest oczywiście twierdząca. Dlaczego bycie asertywnym rodzicem się opłaca? Spróbujmy się temu przyjrzeć.

Fotolia 75956591 Subscription Monthly MNie agresja i nie uległość 

W najprostszym i tym najbardziej powszechnym rozumieniu asertywność oznacza umiejętność powiedzenia „NIE”, czyli odmówienia komuś, jeśli nie chcemy, czy nie mamy ochoty na zrobienie czegoś. Jednakże to rozumienie zdecydowanie nie wyczerpuje znaczenia tego terminu. Asertywność to nie tylko sztuka odmawiania. Czym zatem jest?

Otóż bycie asertywnym to wyrażanie w nieagresywny, lecz stanowczy sposób własnego zdania i emocji oraz poszanowanie swoich praw, przy równoczesnym poszanowaniu praw i poglądów innych ludzi. To takie zachowanie, które pozwala na wyrażanie własnych opinii oraz bronienia swoich praw, nie atakując jednocześnie drugiego człowieka. Co więcej, asertywność to szacunek dla innych, ale też dla samego siebie. Jest to sztuka znalezienia złotego środka pomiędzy dwiema skrajnymi postawami, które z asertywnością nie mają wiele wspólnego, tj. agresją z jednej strony, a uległością z drugiej.

Jak asertywność ma się do rodzicielstwa?

Wyobraźmy sobie nierzadką scenkę z życia. Prosimy dziecko o to, aby posprzątało po zakończonej zabawie. Czy zawsze jest tak, że ochoczo to robi, czy też nie raz wystawia naszą wytrzymałość nerwową na próbę, krzycząc, tupiąc i ciskając zabawkami, głośno krzycząc NIE!! Zapewne nawet najgrzeczniejszym dzieciom zdarza się podobne zachowanie w takiej czy podobnej sytuacji. Jaka może być nasza reakcja?

Agresywna/siłowa „Nie ma dyskusji. Zrobisz to co Ci każę. Jak nie, to zaraz inaczej porozmawiamy.”

Używając rozwiązań siłowych nie bierzemy pod uwagę drugiej strony i jej zdania. Postawa agresywna zawsze wiąże się z umniejszeniem wartości innych, w myśl zasady JA jestem OK - Ty nie jesteś OK.

Uległa/pasywna - „No dobrze, dziś mamusia zrobi to za Ciebie, a Ty pomożesz mi następnym razem, dobrze?

Postawa uległa wyraża się w stwierdzeniu Ty jesteś OK – Ja nie jestem OK. Zapominamy o szacunku do samego siebie, pozwalamy sobą manipulować, godzimy się z sytuacją wbrew sobie lub dla „świętego spokoju”.

Asertywna/stanowcza„Umawialiśmy się, że po skończonej zabawie posprzątasz, dlatego nie przyjmuję Twojego sprzeciwu. Widzę, też że coś bardzo Cię zdenerwowało. Jak tylko posprzątasz, chętnie porozmawiam o tym z Tobą i spróbuję Ci pomóc.”

Będąc asertywnym, jesteśmy w zgodzie z samym sobą. Stanowczo, ale jednocześnie z poszanowaniem uczuć drugiej strony, jasno wyrażamy swoje stanowisko. W tej postawie Ja jestem OK – Ty jesteś OK. Z takiego zachowania płynie wiele korzyści!

Co bardzo istotne, postawa asertywna to postawa szczera. Nasze stanowisko jest uczciwie wyrażane, pozostajemy w zgodzie z wewnętrznym systemem wartości i nie musimy niczego udawać. Ważne jest też to, że potrafimy przyznać się do błędu. Asertywny rodzic nie jest ani bierny ani autorytarny!

Bycie asertywnym pomaga w budowaniu ciepłych i szczerych relacji z innymi.

Szacunek do drugiej osoby jest tym, co najistotniej wiąże się z asertywnością, zatem prezentując tę postawę, okazujemy naszemu dziecku szczerą troskę, nie ignorujemy jego potrzeb, jednocześnie nie zapominając o własnych. Dzięki temu wskazujemy mu, że można mieć własne zdanie i pragnienia, ale droga do ich realizacji nie wiedzie przez gwałtowność i nieuprzejmość.
Rodzicom często trudno jest zaakceptować fakt, że dziecko przestaje być uległe i w pełni zależne od nich. Reagują niezadowoleniem, dezaprobatą, a nawet agresją na jakikolwiek opór ze strony dziecka. Jednak już u dwulatka po raz pierwszy pojawia się stanowcze „nie” , którym próbuje ono wyrażać swoją niezależność. Jest ono nie tyle jawnym protestem przeciwko rodzicom, ile chęcią podkreślenia własnej odrębności, odmienności opinii i poczucia niezależności. Ostra reakcja rodzica na sprzeciw ze strony dziecka zostaje przez niego odczytana jako informacja: „Twoje zdanie się nie liczy, ja wiem lepiej, nie masz prawa do decydowania”. Niestety, w ten sposób w dziecku budowane jest przeświadczenie, że uległość jest sposobem na akceptację otoczenia. W praktyce bycie uległym nie zapewni nam dobrych relacji z innymi, a tym bardziej bycia w zgodzie z samym sobą.

Asertywna komunikacja

W nauce asertywności ważny jest sposób komunikacji. Mówiąc do dziecka, stosujmy komunikaty „ja”. To komunikaty, w których jesteśmy podmiotem wypowiedzi – mówimy we własny imieniu: Ja chcę, Ja potrzebuję, Ja czuję.
Komunikat JA jest taką formą wyrażania własnych uczuć, pragnień i przekonań, która nie rani drugiej strony i nie obarcza jej odpowiedzialnością za to co czujemy i myślimy. 

"Komunikat JA" budujemy następująco:

· CZUJĘ - stwierdzenie uczuć czy przekonań. Opisz swoje uczucia np. gniew, smutek, zawód, żal itp.

· KIEDY TY - wskazanie konkretnego zachowania. Opisz zachowanie dziecka/partnera, które powoduje problem, czyli takie, które Ci przeszkadza albo rani.

· PONIEWAŻ - wskazanie konsekwencji/wartości. Opisz konsekwencje, jakie ponosisz w związku z zachowaniem dziecka/partnera np. ryzyko utraty przyjaciół, strata czasu itp.

· CHCĘ - sformułowanie celu. Powiedz, czego chcesz. Informuj jasno o swoich prośbach i oczekiwaniach np. chciałbym żebyś..., proszę Cię żebyś... itp.

Dobrym przykładem zdania asertywnego jest stwierdzenie "szanuje Twoje poglądy, ale pozwól mi wyrazić moją opinie: otóż moim zdaniem..." W tym stwierdzeniu obie strony są OK., nie ma wygranych, ani pokonanych. Pojawia się cos w rodzaju dojrzałego partnerstwa. Stosując komunikat JA uczysz dziecko odpowiedzialności za swoje decyzje, za swoje zdanie.

Podsumowując, dzieci uczą się nastawienia do świata, rozumienia siebie, dostrzegania swoich potrzeb i obrony własnego zdania. Właściwe postawy i zachowania rodziców sprzyjają modelowaniu tych cech u swoich dzieci, przyczyniają się do pełnego rozwoju ich osobowości.

Kształtując nasze stosunki z dzieckiem, pamiętajmy, że asertywność i empatia to podstawowe umiejętności wchodzące w skład inteligencji emocjonalnej.

 

Marta Cygan, psycholog, zespół Akademii Zdrowego Przedszkolaka