Wakacyjne jedzenie – kilka praktycznych wskazówek

Lato to doskonały czas na testowanie przez dzieci nowych, ciekawych smaków, szczególnie podczas dalekich i bliskich podróży. To również dobry moment, by zainteresować dzieci tematem żywności, jej pochodzeniem, wartością odżywczą. To również doskonały czas na to, by wprowadzić zasady zdrowego żywienia w rodzinie.

owoce sezonowe
W okresie wakacji dużo więcej uwagi poświęcamy żywieniu dzieci. W czasie roku (przed)szkolnego przez większą część dnia jedzenie dzieciom przygotowują panie kucharki w stołówce szkolnej lub w przedszkolu. W okresie wakacji to na nas najczęściej spada ten obowiązek. Jest to doskonała okazja do tego, by wspólnie z dziećmi gotować domowe potrawy. To bardzo ważne, bo dzieci, które uczestniczą zarówno w zakupach żywności jak i podczas przygotowywania posiłków chętniej sięgają po nowe, nieznane im produkty i potrawy.

Postaw na sezonowość

Planując letnie menu dla rodziny warto kierować się kilkoma ważnymi zasadami. Jedną z nich jest sezonowość. Bardzo ważne, by w czasie kiedy mamy dostęp do soczystych, świeżych, krajowych owoców: truskawek, jagód, malin, moreli, czereśni, agrestu, porzeczek, brzoskwini, śliwek, wiśni czy borówek nie kupować bananów czy zeszłorocznych jabłek, do których mamy dostęp cały rok. To samo dotyczy warzyw. Warto w okresie letnim postawić na potrawy ze świeżego szpinaku, bobu, kalafiora czy fasoli szparagowej, a do kanapek i sałatek jadać dużą ilość świeżej sałaty, pomidorów czy ogórków gruntowych.

Frytkom i pizzy mówimy nie!

Na czas wyjazdu warto poczynić z dziećmi pewne ustalenia dotyczące wyboru posiłków obiadowych w restauracji. Można przyjąć zasadę, że na ten posiłek nie wybieramy frytek, pizzy, hamburgerów i dań „na słodko”, a staramy się wybrać coś nowego, ciekawego z menu, co w swoim składzie zawiera warzywa. Takie ustalenie sprawi, że dzieci będą miały szansę poznać nowe smaki, a przy tym zjedzą wartościowy posiłek, który doda im sił do aktywnego wypoczynku.

Bezpieczeństwo to podstawa

Kolejna ważna zasada to bezpieczeństwo kupowanej żywności. Latem, w wysokiej temperaturze żywność dużo szybciej się psuje. Nie warto więc kupować mięsa, ryb, czy nabiału od sprzedawców, którzy nie mają odpowiedniego zaplecza chłodniczego. Prowiant zabierany na plażę też nie powinien zawierać tych produktów, jeśli nie jesteśmy wyposażeni w przenośną lodówkę.

Bardzo ważne jest też dokładne mycie warzyw i owoców przed jedzeniem. Niemyte warzywa i owoce stwarzają realne zagrożenie dla naszego zdrowia. Na ich powierzchni mogą bowiem znajdować się bakterie oraz pasożyty odpowiedzialne za rozwój zatrucia pokarmowego. Gdy dostaną się one do naszego organizmu, musimy liczyć się z wysokim prawdopodobieństwem wystąpienia przykrych objawów: gorączki, biegunki, nudności i wymiotów. Symptomy te mogą pojawić się tuż po niefortunnym posiłku lub następnego dnia.

Jedzenie niemytych owoców leśnych (borówek, jagód, poziomek) jest też bardzo groźne. Nie ma wprawdzie na nich żadnych oprysków, ale mogą znajdować się jaja pasożytów przenoszonych przez leśne zwierzęta. Zjedzenie ich wywołuje bardzo groźne choroby pasożytnicze.

Idziemy tam gdzie jest kolejka…

Kolejna ważna zasada dotyczy miejsca, w którym postanowimy zjeść wakacyjny posiłek. Nie warto wchodzić do miejsc, w których jest pusto w porze obiadowej. Skoro mało osób wybiera ten lokal, to znak, że jest tam mały obrót żywnością, a posiłek który zostanie nam zaserwowany z dużym prawdopodobieństwem nie będzie świeży. W lokalu musi znajdować się też dostęp do wody. Nie ciężko bowiem wyobrazić sobie jakie zagrożenie niesie ze sobą jedzenie posiłków przygotowywanych przez osoby, które nie umyły rąk przed jego przygotowaniem.

Woda i lody dla ochłody

Podczas upałów trzeba pamiętać też oczywiście o odpowiednim nawadnianiu organizmu. Regularne uzupełnianie płynów w organizmie uchroni nas przed groźnym szczególnie dla dzieci odwodnieniem. Najlepszym płynem nawadniającym na upały jest woda mineralna z cytryną lub miętą. Warto mieć ją przy sobie podczas każdego wyjścia z domu.

Typowo wakacyjnym i nieodłącznym elementem każdego urlopu są uwielbiane przez dzieci - lody. I tu znów warto przestrzegać kilku zasad. Po pierwsze lody kupujmy w dobrej lodziarni, do której stale stoi ogonek chętnych. Najmniej sztucznych dodatków mają zwykle lody śmietankowe. Te nienaturalnie kolorowe, zwykle pełne są sztucznych barwników. Pamiętajmy jednak, by ten słodki przysmak zaproponować dzieciom zawsze po zjedzeniu obiadu, a nie przed posiłkiem.

Cieszmy się smakiem lata, a garść przytoczonych porad niech będzie wskazówką do tego jak jeść bezpiecznie, zdrowo i sezonowo.

Autor - Ewa Buczkowska - dietetyk Akademii Zdrowego Przedszkolaka