Admin
Sam zdecyduj jak się będziesz czuł jutro!
Samopoczucie może być kwestią wyboru. Naprawdę! Nie wierzysz? Przeczytaj i steruj własnymi emocjami z korzyścią dla zdrowia i sylwetki.
Ziewanie jest reakcją na zmęczenie. Czy można wybrać, czy będzie się ziewało lub nie? A czy można podjąć decyzję o tym, że idzie się spać godzinę wcześniej? Można. A więc i można wybrać, czy chce się ziewać następnego dnia czy nie.
Ból głowy jest z kolei częstym skutkiem odwodnienia. Czy możesz podjąć decyzję o tym, by pić w ciągu dnia więcej wody? Możesz, a więc zdecyduj, czy chcesz ryzykować bólem głowy, czy nie.
Emocje są biologiczną odpowiedzią na stan ciała. Wielu osobom wydaje się, że nie mamy wpływu na własną biologię, a więc i na samopoczucie i emocje jakie nami targają. Nie jest to prawda. Mamy wpływ na warunki, w jakich funkcjonuje nasz organizm, a więc i na naszą biologię, a co za tym idzie na własne emocje i samopoczucie. Koniec kropka, to fakt.
Ruch
W książce The Creative Brain on Exercise Jonathana Fieldsa jest taki fragment:
„Ćwiczenia fizyczne wpływają nie tylko na zdrowie i wygląd. Mają też olbrzymi wpływ na chemię mózgu, fizjologię i neuroplastyczność mózgu (jego zdolność do uczenia się i przejmowania funkcji przez inne obszary mózgu). Ruch wpływa na zdolność myślenia, kreatywność, umiejętność rozwiązywania problemów, ale też na emocje, które biorą udział w podejmowaniu decyzji i szacowaniu ryzyka.
Istnieją naukowe dowody na związek miedzy aktywnością fizyczną a emocjami. Wśród nich są badania przeprowadzone w 2004 roku przez Joshuę Broman-Fulksa z University of Southern Mississippi, które dowiodły, że studenci maszerowali z intensywnością na poziomie 50% tętna maksymalnego oraz studenci biegnący na 60-90% swoich możliwości maksymalnych wykazywali znacząco niższy poziom lęku. W walce z lękiem lepsze okazały się bardziej intensywne ćwiczenia, czyli w tym przypadku skuteczniej działał bieg niż marsz. Kiedy pojawiają się takie skutki działania wysiłku fizycznego? W tym badaniu, pojawiły się już po drugim treningu!
W 2006 roku Holenderscy naukowcy udowodnili, że ruch obniża poziom lęku, depresji, neurotyzmu i sprzyja nawiązywaniu relacji międzyludzkich.
W 1999 roku Finowie stwierdzili, że regularny ruch (2-3 razy w tygodniu) obniża poziom depresji, złości, stresu i destrukcyjnego cynizmu.
To dobroczynne działanie aktywności fizycznej bazuje na wywoływaniu zmian w chemii mózgu, dzięki czemu zmienia się ekspresja emocji i jej siła."
Dieta
Istnieje też wiele dowodów na wpływ pożywienia i sposobu jedzenia na emocje. Tym razem zajmiemy się jednym produktem – jogurtem. Jego spożywanie potrafi modyfikować reakcję na stres – obniża poziom lęku i powoduje, że w sytuacji stresującej organizm wydziela mniej hormonów stresu. Działanie to związane jest z obecnością bakterii probiotycznych w jogurcie. Ich spożywanie zwiększa liczbę receptorów neurotransmitera GABA, który obniża aktywność komórek nerwowych.
Czy możesz zdecydować o wprowadzeniu jogurtu do diety? Możesz, a zatem masz wpływ na to, jak będzie twój organizm reagował na stres.
Emocje
Chyba nikt z was już nie ma wątpliwości, czy ma wpływ na własne emocje, bo go mamy. Oczywiście nie można w mgnieniu oka zamienić wściekłości w euforię, ale można modyfikować siłę reakcji na negatywne bodźce. Dlatego następnym razem, gdy nawrzeszczysz na własne dziecko lub współpracownika nie zwalaj winy na biologię. Zastanów się czy w twoim życiu nie brakuje ruchu, snu i… jogurtu.
Interesuje Cię ten artykuł?
Źródło: www.lionfitness.pl
Sprawozdania z Akcji "Zboża zjadamy, energię z nich mamy"
Drodzy Nauczyciele!
Przypominamy, że 31 stycznia upływa termin przesyłania sprawozdań z akcji "Zboża zjadamy, energię z nich mamy". Przedszkola, które chcą uzyskać Certyfikat Akademii Zdrowego Przedszkolaka zobowiązane są do przesłania sprawozdania z przeprowadzonej akcji.
Informacje o tym, co powinno zawierać takie sprawozdanie znajdują się na naszej stronie: http://zdrowyprzedszkolak.pl/index.php/strefa-przedszkolaka/sprawozdania.html.
Z przedszkolami, które zamieściły już dokumentację skontaktujemy się mailowo lub telefonicznie.
Zarówno placówki, którym został przyznany certyfikat jak i te, których sprawozdania wymagają uzupełnienia, dostaną od nas odpowiedź.
Certyfikaty będą wystawiane zbiorczo, po dokonaniu oceny wszystkich sprawozdań przysłanych przez przedszkola. Będziemy je wysyłać razem z plakatami do akcji wiosennej (wg.harmonogramu: http://zdrowyprzedszkolak.pl/index.php/strefa-przedszkolaka/materialy.html).
UWAGA! Jeśli przedszkole z jakiegoś powodu chciałoby przesunąć termin zamieszczenia sprawozdania, prosimy o kontakt.
ANKIETA DLA NAUCZYCIELI i KOORDYNATORÓW AKCJI ORGANIZOWANYCH PRZEZ AKADEMIĘ ZDROWEGO PRZEDSZKOLAKA
Drodzy Nauczyciele,
Działamy już ponad 2 lata. Właśnie trwa w przedszkolach już 9 akcja!
Chcielibyśmy dowiedzieć się, co sadzicie o naszych akcjach, co Wam się podoba, co chcielibyście zmienić.
Przygotowaliśmy dla Was ankietę. Bardzo prosimy o to, abyście wypełniając ją, udzielili szczerych odpowiedzi, bo tylko takie pozwolą nam na lepszą komunikację z Wami i wprowadzenie zmian.
W celu wypełnienia ankiety prosimy wejść na stronę: https://www.ankietka.pl/ankieta/130265/ankieta-dla-nauczycieli-i-koordynatorow-akcji-organizowanych-przez-akademie-zdrowego-przedszkolaka.html
BARDZO DZIĘKUJEMY!
Noworoczne postanowienia
Nowy rok to czas na postanowienia. Każdy z nas planuje, co zmieni w nadchodzącym roku. Trudniej jest z realizacją tych planów. Jak spowodować, aby nie były to obietnice bez pokrycia? Zrealizujcie je wspólnie – rodzice wraz z dziećmi. Ustalcie plan postanowień i bądźcie konsekwentni.
Jedz zdrowo!
Sposób odżywiania ma ogromne znaczenie dla organizmu i odpowiada za nasze zdrowie, wygląd i dobre samopoczucie. Złe odżywianie powoduje zbyt niską lub nadmierną masę ciała, a co za tym idzie złe samopoczucie. Starajmy się tak przygotowywać posiłki, aby dostarczać sobie i swoim dzieciom wszystkie składniki do ich prawidłowego rozwoju - zgodnie z Piramidą Żywienia Przedszkolaka!
Nie samym chlebem…
Chleb, który sami zrobimy, pachnący, z chrupiącą skórką… To na pewno wola niejednego rodzica, a także ogromna satysfakcja. Chleb własnego wypieku to zdrowie, pozbawione konserwantów. Do tego - możecie go upiec w zwykłym domowym piekarniku.
Kupuj świadomie!
Jak unikać niespodzianek podczas zakupów? Nauczmy się czytać etykiety na produktach. Zwykle znajdziemy na nich wykaz składników, który zawiera także nazwy substancji dodatkowych (np. glutaminian sodu) lub ich numery (np. E-621) Zrezygnujmy z półproduktów i produktów z długim terminem ważności, a także z tych, które zawierają glutaminian sodu lub inne E..
Jedz owoce i warzywa
Owoce i warzywa zapewniają niezbędne witaminy i składniki mineralne, których nie może zabraknąć w diecie dziecka, jak i dorosłego człowieka. Zrezygnujmy z niezdrowych przekąsek na rzecz warzyw i owoców. Zamiast podawać dziecku kolejną paczkę chipsów czy batonik, wprowadź rodzinną zasadę, np. owoc na przekąskę. Dasz mu w ten sposób dobry przykład.
Uprawiaj sport
Sport o zdrowie – ta myśl towarzyszy nam od zawsze. Jednak w praktyce mamy zbyt mało czasu lub motywacji, aby regularnie uprawiać jakiś sport. Nowy rok jest idealnym momentem, aby to zmienić.
Biegaj!
Bieganie to jeden z najbardziej znanych sportów aerobowych. Dodatkowo nie wymaga nakładów finansowych i można go uprawiać niemalże zawsze i wszędzie. Zacznijcie biegać całą rodziną. Zaletą wspólnego biegania jest również to, że możecie urządzać wyścigi rodzinne, dzielić się na drużyny, biegać na przełaj. Wszystko zależy od waszej inwencji.
Zamień telewizję na spacer!
Zupełnie rezygnacja z oglądania telewizji będzie na początku trudna. Dlatego zacznijcie od wprowadzenia czasu, jaki dziennie dziecko może spędzić przed telewizorem. Oglądanie bajki przez 20 minut, a dla równowagi codzienny dwudziestominutowy spacer, który w praktyce może oznaczać pójście na lodowisko, skakanie po kałużach, albo lepienie bałwana (i w konsekwencji potrwać kilka godzin). Każda pora roku jest dobra, aby spędzać czas na świeżym powietrzu, a żadna bajka nie rozwija tak, jak wspólna wycieczka do lasu czy parku.
Podziel obowiązki
Jeśli trudno Ci egzekwować od dzieci pewne zachowania, wprowadź podział obowiązków. Ustal kto z członków rodziny wykonuje daną pracę domową. Poniżej przykładowa lista, którą możecie dowolnie modyfikować.
Obowiązki taty: pomoc w przygotowywaniu posiłków, rozwieszanie prania, odkurzanie, pomoc w zakupach.
Obowiązki mamy: gotowanie, sprzątanie, zakupy.
Obowiązki dzieci: sprzątanie po zabawie, nakrywanie do stołu, rozpakowanie zmywarki, pomoc w przygotowaniu posiłków, pomoc w rozwieszaniu prania.
Jeśli dzieci są na tyle duże, aby samodzielnie sprzątać po zabawie, wprowadź taką zasadę. Jeśli nie, niech ograniczą się do pomocy. Dzieci uwielbiają pomagać, a możliwość wspólnego spędzania czasu z rodzicami spowoduje, że nie odmówią uczestnictwa w obowiązkach domowych.
Rozmawiaj
Rozmawiać, ale jak? „Żeby nauczyć dziecko dobrej komunikacji ważne jest, abyśmy znali jej zasady i przekazywali je naszym pociechom” – radzi Sylwia Kowalska, specjalista pedagog, wspierająca rodziców w wychodzeniu dzieci w rozmowie z serwisem ladymama.pl.
Dobra komunikacja powinna opierać się na wzajemnym szacunku. Sylwia Kowalska mówi o tak zwanym „języku żyrafy”, polegającym na łagodnej komunikacji, bez przemocy, bez osądów, ale z zachowaniem konsekwencji. Pedagog podaje kilka zasad dobrej komunikacji. Są to: mówienie do dziecka z zachowaniem kontaktu wzrokowego, obniżenie się do poziomu dziecka, mówienie z „perspektywy żaby”, słuchanie tego, co dziecko chce nam powiedzieć, mówienie o odczuciach, ale bez oskarżania dziecka – „jest mi przykro”, „jestem zawiedziona”, nie przerywanie dziecku w połowie zdania.
Nie zaprzeczaj!
Ważną zasadą komunikacji z dzieckiem jest także nie używanie zaprzeczeń. Zamiast mówić – „nie wchodź na stół”, powiedz „stół służy do jedzenia”. Dlaczego? Podświadomość człowieka, w tym dziecka ma tendencję do wypierania zaprzeczeń. Przykład? Spróbuj wyobrazić sobie, że obok NIE stoi różowy słoń. Udało się? Oczywiście, że nie. Na tej samej zasadzie dziecko odbiera komunikat z zaprzeczeniem.
Bądź asertywny i konsekwentny!
Na pewno każdy z nas przynajmniej raz był świadkiem lub uczestnikiem sytuacji, kiedy dziecko walczy o paczkę cukierków w sklepie, wejście w brudnych butach na dywan lub nie rozebranie się po spacerze. W takich sytuacjach ważne jest wypowiedzenie stanowczego, ale spokojnego komunikatu do dziecka i poczekanie na rezultat. Niestety, w praktyce może okazać się, że dziecko będzie testować naszą cierpliwość i nie będzie chciało zdjąć butów. Wówczas należy czekać do skutku, przypominając mu od czasu do czasu „wejdziesz, jak zdejmiesz buty”, „kupiłam jabłka zamiast cukierków”, „jak się uspokoisz, to ci poczytam”. W tego typu sytuacjach najważniejsza jest konsekwencja, chociaż to bardzo trudne. Jeśli raz pozwolimy dziecku, aby „postawiło na swoim”, będzie to wykorzystywać.
Pozwól dziecku pomarzyć
Czas na marzenie to nic innego, jak czas wolny. Taki, w którym dziecko może odpocząć od zajęć, rozmów, obowiązków. Niech każdy z członków rodziny ma tylko dla siebie chociaż 20 minut dziennie. Wszystkim to dobrze zrobi.
Wspólnie i kreatywnie
Wspólne kreatywne spędzanie czasu z dziećmi ma dobry wpływ na ich rozwój. Jednak zabawy kreatywne sami musimy na początku wymyślić i zachęcić dziecko do uczestnictwa. Może do być teatrzyk cieni na ścianie, opowiadanie wspólnej bajki (zmieniając narratora co dwa zdania), przygotowanie akwarium ze starego pudła po odkurzaczu (malując na nim zawartość, a rybki odznaczając np. ubrudzonymi w farbie palcami), teatrzyk kukiełkowy przy pomocy lalek i misiów, które dzieci dobrze znają itd. Pomysłów na taką zabawę będzie z pewnością nieskończenie wiele a i radość ze wspólnie odbytych zajęć ogromna.
Załóż domową czytelnię!
Wspólne czytanie buduje więź między dzieckiem a rodzicem. Wprowadzenie domowej czytelni jest dobrym pomysłem na wieczorne wyciszenie się przed snem. Jeśli dzieci potrafią już samodzielnie czytać, niech każdy czyta swoją książkę, jeśli nie, niech jedno z rodziców czyta głośno. Możecie również wprowadzić wieczory, kiedy to dzieci czytają dla rodziców, czytanie samodzielne albo jedna osoba czyta, a inne słuchają, czytanie z podziałem na role i tak dalej.
Dbaj o higienę: myj zęby, myj ręce
Higiena przede wszystkim! Jednak w przypadku najmłodszych nierzadko jest tak, że zapominają o podstawowych jej elementach. Aby dziecko pamiętało o myciu zębów i rąk, najlepiej róbcie to wspólnie. Jeśli dziecko jest na tyle małe, że nie potrafi samo się umyć zębów, pomóż mu i oczywiście – daj przykład!
Ogranicz picie alkoholu
Po ciężkim dniu w pracy jedyne o czym marzysz to miękki fotel i butelka zimnego piwa? Zmień to. Po alkoholu jesteś znużony i nie masz ochoty bawić się z dzieckiem, a już na pewno wymyślać kolejnych zabaw. Czas, który zwykle spędzałeś w fotelu, poświęć swojemu dziecku.
Nowy rok to zawsze moment, w którym chcemy się zmienić na lepsze. Aby to nastąpiło powinniśmy sprecyzować nasze plany i być konsekwentni w ich realizacji. Ważne jest, aby nasze postanowienia miały trwały efekt i dotyczyły całej rodziny. Tak, żeby na koniec roku móc powiedzieć: "Udało się"!
Wszystkiego dobrego w 2014!!!
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.
Jak przygotować Wigilię?
Wigilia Bożego Narodzenia, w tradycji chrześcijańskiej obchodzona 24 grudnia, oznacza dzień poprzedzający święta Bożego Narodzenia. To wyjątkowy czas w roku, z którym wiążą się rozmaite zwyczaje i wierzenia.
Początków tego święta należy doszukiwać się w starożytnym Rzymie. W Polsce zaś kolację wigilijną rozpoczyna przysłowiowa „pierwsza gwiazdka”, która symbolizuje Gwiazdę Betlejemską.
Zgodnie z przedchrześcijańskim zwyczajem, w Polsce wieczerza wigilijna jest postna i składa się z dwunastu potraw. Spróbowanie każdej z nich zwiastuje pomyślność. Z kolei katolicki zwyczaj nakazuje przed wieczerzą podzielić się opłatkiem i odczytać fragment pisma świętego.
Wróżenie, jedzenie i prezenty
Na Warmii i Mazurach tego wieczoru wróżono sobie ze słomy, wyciągając słomki spod obrusa. Słomka prosta oznaczała pomyślne życie, natomiast skrzywiona była przepowiednią czyhających zakrętów.
Na Mazowszu pozostałe z wieczerzy jedzenie dawano zwierzętom. Wierzono bowiem, że o północy przemówią ludzkim głosem. Do dziś wielu z nas w wieczór wigilijny ma nadzieję, że usłyszy swoich pupili.
Na Podlasiu natomiast resztki jedzenia zostawiano przy piecu, przed którym ustawiano również ławę posypaną piaskiem lub popiołem. Tutaj resztki potraw przeznaczone były dla zmarłych przodków. O ich obecności świadczyły ślady pozostawione na piasku lub popiole.
Wciąż żywa jest w Polsce tradycja obdarowywania się prezentami, które w zależności od regionu przynosił ktoś inny. I tak: na Warmii i Mazurach był to biały koń Szemla, na Śląsku Dzieciątko Jezus, w Wielkopolsce - Stary Józef, a w pozostałych częściach kraju – Anioł albo Gwiazdor.
Słowiańskim zwyczajem
W zwyczajach wigilijnych można odnaleźć wiele praktyk z czasów prasłowiańskich i dawnych Słowian. Słowianie dawniej zamiast kolacji wigilijnej przygotowywali stypę zauszną. Jeszcze do niedawna, zapewne z tego powodu, na wsiach wierzono, że w Wigilię na ziemię przybywają dusze zmarłych pod postacią zwierząt lub wędrowców.
W XIX wieku wierzono w to, że podczas wigilijnej kolacji można zobaczyć osobę bliską, która zmarła w mijającym roku. Można było ją ujrzeć siedzącą przy wigilijnym stole przez dziurkę od klucza z sieni budynku. To dla zmarłych pozostawiano wtedy wolne nakrycie. Z czasem zmienił się sposób myślenia i dziś nakrycie owo pozostawiane jest dla strudzonego wędrowca.
Wigilia w innych krajach
Na Litwie, w Czechach i na Słowacji dzień wigilijny obchodzi się podobnie do tego w Polsce.
W Wielkiej Brytanii nie jest to tak świąteczny dzień. Tu w Wigilię większość ludzi pracuje. Podobnie jest w Holandii i w Belgii. Oprócz tego w Belgii w tym dniu odbywa się mnóstwo jasełek i ceremonii religijnych.
Dla Francuzów najważniejszy jest odświętny obiad, podczas którego króluje mięso drobiowe i pasztet z gęsiej lub kaczej wątróbki. W Niemczech to bardzo wystawny obiad, na który podawana jest zwykle ryba. Dania zaś słynie z pieczonej kaczki, a w Austrii na stole znajdziemy albo karpia, albo kaczkę. Norwegia to wieprzowe żeberka, przygotowane oczywiście po norwesku. Na greckim stole znajdziemy tego dnia ciało Chrystusa – słodkie bochenki chleba o różnych kształtach.
Potrawy i potrawki
Potraw wigilijnych jest bardzo dużo. Według przyjętego zwyczaju na wigilijnym stole powinno być och 12. Niektóre są modyfikowane i podawane na różnie sposoby. Do najbardziej znanych należą: barszcz czerwony z uszkami, karp smażony, karp w galarecie, ryba po grecku, pierogi z kapustą i grzybami, pierogi ziemniaczane, śledzie w oleju albo w śmietanie, kompot z suszu (lub zupa owocowa), kutia, makowiec, biały żur, groch z kapustą, zupa grzybowa z łazankami, zupa rybna.
We wschodniej Polsce podaje się często potrawy lokalne. Należy do nich m.in. zupa grzybowa, która w tej części jest bardzo popularna. Według naszych przodków grzyby są oznaką zdrowia i sił witalnych.
Do mniej znanych potraw we wschodniej Polsce należą: ziemniaki z grzybami serwowane jako potrawa lokalna, nieznana w innych częściach kraju, grzyby z chlebem, żur owsiany z ziemniakami, kasza jęczmienna z suszonymi gruszkami, kluski z miodem i makiem.
Wigilia świąt Bożego Narodzenia dla wielu z nas jest najważniejszym świętem w roku. W powietrzu czuć już wielką niecierpliwość, a dzieci z nieskrywaną ciekawością wypatrują Mikołaja. Towarzyszące nam w tym dniu od wielu lat wierzenia powodują, że dzień ten jest trochę magiczny.
Zrób to sam!
Barszcz czerwony
Składniki:
Kilogram czerwonych buraków, kg cebuli, główka czosnku, łyżeczka majeranku, ocet, sól i pieprz do smaku, 2 kostki bulionu warzywnego.
Przygotowanie:
Barszcz czerwony to najpopularniejsze danie wigilijnego stołu. Jego przygotowanie rozpoczynamy dwie doby przez wigilią od obrania, umycia i pokrojenia w plastry buraków. Wkładamy je do dużego garnka, następnie dodajemy cebulę, majeranek, czosnek wyciśnięty przez praskę, ocet, sól i pieprz. Tak przygotowane składniki powinny postać dobę. Po upływie tego czasu zalewamy je bulionem warzywnym i doprowadzamy do wrzenia. Ale nie gotujemy. Po kolejnych 24 godzinach zlewamy barszcz przez sito, aby były czysty i klarowny. Podajemy z uszkami, pasztecikami, krokietami lub ziemniakami. Można dodać do niego także namoczone i ugotowane na miękko grzyby. Smacznego!
Zupa grzybowa
Składniki:
70 g suszonych grzybów, włoszczyzna: marchew, pietruszka, seler i cebula, sól do smaku, pieprz czarny w ziarnach, makaron typu łazanki
Przygotowanie
Przygotowanie należy rozpocząć najpóźniej dzień przed wigilią, ponieważ grzyby muszą się moczyć całą noc. Płuczemy je dokładnie w zimnej wodzie i wkładamy do naczynia, następnie zalewamy wodą i pozostawiamy na całą noc. Następnego dnia przekładamy do garnka i przelewamy też wodę, ale bez powstałego osadu. Brakującą część wody uzupełniamy. Gotujemy pod przykryciem na małym ogniu tak długo, aż grzyby staną się miękkie. W tym czasie obieramy warzywa i wrzucamy je do wywaru razem z kilkoma ziarnami pieprzu. Gotujemy jeszcze około pół godziny. Z ugotowanej zupy wyjmujemy warzywa i grzyby. Grzyby kroimy, a zupę przyprawiamy do smaku solą. Zupę podajemy z pokrojonymi grzybami i makaronem typu łazanki. Można zasiadać do stołu.
Karp w galarecie
Karp jest ulubioną rybą Polaków na wigilijny stół.
Składniki:
Kilogram karpia, włoszczyzna, 5 łyżeczek żelatyny, ziele angielskie, liść laurowy, koperek, czosnek, rodzynki, cytryna, sól, cukier, pieprz
Przygotowanie:
Przygotowywanie karpia w galarecie rozpoczynamy od wypatroszenia ryby. Odcinamy głowę i płetwy, a resztę kroimy na dzwonki i przyprawiamy solą. Teraz przygotowujemy galaretę.
Pozostałe części karpia, które odcięliśmy uprzednio, gotujemy razem z włoszczyzną, liściem laurowym, zielem angielskim, sprasowanym czosnkiem, rodzynkami, cebulą i pozostałymi dodatkami. Doprawiamy solą i pieprzem i zalewamy wodą tak, aby jej poziom przykrył wszystkie składniki. Następnie na bardzo małym ogniu doprowadzamy do zagotowania i gotujemy do momentu aż włoszczyzna będzie miękka. Po ugotowaniu składniki wyjmujemy, a do wywaru wlewamy rozpuszczoną w szklance zimnej wody żelatynę. Wywar gotujemy przez 15 minut. Tak przygotowany wywar odstawiamy do wystygnięcia. Na półmisku układamy pokrojone dzwonki karpia. Kroimy marchewkę w cienkie plasterki, dekorujemy nimi rybę i zalewamy gęstniejącym wywarem. Czekamy do zupełnego zgęstnienia galarety i podajemy na stół.
Kluski z makiem
Składniki:
500 g makaronu (mogą być nitki, albo łazanki), 500 g maku, 500 ml miodu, pół szklanki rodzynek, pół szklanki migdałów, skórka pomarańczowa.
Przygotowanie
Mak należy zalać gorącą wodą i doprowadzić do wrzenia. Zwykle należy to robić dużo wcześniej, ponieważ po zagotowaniu mak trzeba odstawić na 12 godzin. Następnie odcedzić i dwukrotnie zmielić. Tak przygotowany, wymieszać z ugotowanym makaronem i pozostałymi składnikami. Zapraszam do stołu.
Kutia
Składniki:
30 dag pszenicy (bez łusek), 20 dag maku, orzechy łuskane, rodzynki, miód
Przygotowanie
Należy przygotować w wieczór poprzedzajmy wigilię, ponieważ pszenicę trzeba moczyć przez noc. Następnie gotować aż będzie miękka (zajmuje to minimum 4 godziny) i odcedzić. Mak należy sparzyć i ugotować. Przemielić dwukrotnie przez maszynkę. Wystudzoną pszenicę wymieszać z makiem, miodem, rodzynkami i posiekanymi orzechami. Smacznego!
Jak zjeść świąteczne „ciastko”?
Święta to czas, kiedy wielu z nas nie potrafi zapanować nad łakomstwem i nadmiernym objadaniem się. Dotyczy to również naszych dzieci. Jak zachować umiar, ale jednocześnie pozwolić dziecku zjeść cukierka?
Gotuj z dziećmi na święta!
Naukowcy udowodnili, że wspólne gotowanie z dzieckiem sprzyja wyrabianiu w nim nawyku zdrowego żywienia. Święta są doskonałą okazją do tego, żeby zaangażować nasze pociechy w przygotowania.
Akademia Zdrowego Przedszkolaka życzy wszystkim Wesołych Świąt!
Zwierzątka ze Zdrowego Zakątka i Święta
Był piękny, mroźny, grudniowy dzień. Wszędzie leżał biały śnieg, który skrzypiał pod nogami, gdy przedszkolaki szły rano do „Zdrowego Zakątka”. Ciocia Róża, która przyszła tam dużo wcześniej, słyszała narastające skrzypienie – skrzyp, skrzyp, skrzyp, skrzyp.
W końcu drzwi otworzyły się z impetem i razem z zimnym powietrzem do środka weszli rozmawiając głośno i tupiąc, aby strzepać z bucików śnieg; prosiaczek, zajączek, myszka, bóbr i miś. Gdy zdjęli swoje kurtki, od razu było widać, że wydarzy się dzisiaj coś niezwykłego – wszyscy byli odświętnie ubrani, w białych koszulach i eleganckich spodniach, a Ociupinka miała czerwoną sukienkę, zaś na ogonku nową kokardkę obszytą cekinami.
Gdy przedszkolaki weszły do swojej sali wykrzyknęły głośno:
– Och, jak pięknie!!!
– Jaka piękna choinka – podskakiwał zajączek
– Ile na niej lampek i bombek! – dziwiły się maluchy.
– Ciociu Różo, ciociu Różo! – zawołał bóbr – a u mnie w domu też już stoi choinka, mój tata ściął ją osobiście, a ja z mamą i braćmi ubraliśmy ja odświętnie. I sami też ubraliśmy się dzisiaj ładnie – dodał po chwili.
Ciocia Róża, która również była dzisiaj bardzo elegancka powiedziała:
– Witam was bardzo serdecznie. Przyszliśmy w dniu dzisiejszym do przedszkola tylko po to, aby złożyć sobie życzenia i podzielić się opłatkiem, bo wszyscy wiedzą, że dzisiaj jest…
– WIGILIA! – zawołały razem przedszkolaki.
– Oczywiście, a gdy wieczorem na niebie pojawi się pierwsza gwiazdka, to już w swoich domach, razem z rodzicami, rodzeństwem i dziadkami też podzielicie się opłatkiem i usiądziecie do wspólnej, wigilijnej kolacji.
– A później przyjdzie Mikołaj – zapiszczała radośnie myszka – ja już dwa tygodnie temu napisałam list i postawiłam go w oknie.
Ciocia Róża powiedziała:
– Bardzo dobrze zrobiłaś, teraz Mikołaj na pewno będzie wiedział jaki prezent ci przynieść.
– A ja nie mogę się już doczekać Wigilii i Bożego Narodzenia, bo wtedy jest tyyyyle jedzenia!!! – przypomniał sobie Wieprzuś. Moja mama z ciocią już od dawna krzątają się po kuchni przygotowując świąteczne dania.
To już taka tradycja – powiedziała Róża – że na święta przygotowuje się wspaniałe potrawy. Powiedzcie mi, ile potraw powinno być tradycyjnie podczas Wigilii?
– Dwanaście! – odpowiedział Raptuś, a pod obrusem powinno być sianko, na pamiątkę siana ze stajenki w której urodził się Jezus.
– Wszyscy siadają do stołu po ukazaniu się na niebie pierwszej gwiazdki, ale przedtem trzeba podzielić się opłatkiem i złożyć sobie świąteczne życzenia – dodał bóbr.
Co jeszcze wiecie o Wigilii? – dopytywała się ciocia Róża.
– Na stole powinno być dodatkowe nakrycie, talerzyk i sztućce dla niespodziewanego gościa. Nikt w tym dniu nie powinien być sam.
– I wszyscy śpiewają kolędy, a ja bardzo lubię je śpiewać – pisnęła myszka – a najbardziej mi się podoba kolęda „Lulajże Jezuniu” – dodała po chwili.
A o północy moi rodzice idą na Pasterkę do kościoła. Ja też bardzo bym chciał pójść na Pasterkę, ale nigdy nie udało mi się dotrwać do północy, żeby nie usnąć. Mam powiedziała, że jeszcze muszę trochę podrosnąć, żeby o tak późnej godzinie móc wyjść z domu – dodał prosiaczek.
– Ale za to w pierwszy dzień Świąt po obiedzie trzeba koniecznie iść na spacer, żeby tak nie siedzieć przy stole cały czas i żeby trochę się poruszać dla zdrowia. Ja bardzo, bardzo lubię takie rodzinne spacery – napomknął Raptuś – który z natury był bardzo ruchliwy, więc nikogo nie dziwiło jego upodobanie do spacerów.
Ciocia Róża stwierdziła:
– Tak, tak zajączku, trzeba w te świąteczne dni koniecznie wygospodarować trochę czasu, żeby się poruszać. Nie można tylko siedzieć i się objadać.
– A mi objadanie się wcale, ale to wcale nie przeszkadza – westchnął Wieprzuś – ale na przechadzkę też bardzo chętnie się wybiorę – dodał szybko widząc niezadowolone spojrzenie cioci Róży.
Róża gestem ręki przywołała do siebie wszystkie przedszkolaki.
– Widzę, że bardzo dużo wiecie o Świętach Bożego Narodzenia i o zwyczajach z nimi związanych – rzekła. W związku z tym podzielmy się teraz między sobą opłatkiem i zaśpiewajmy ulubioną kolędę myszki Ociupinki, a potem każde z was pójdzie do swojego domku czekać na pierwszą gwiazdkę i rodzinną kolację wigilijną.
Zwierzątka, dzisiaj wyjątkowo grzeczne, podeszły do cioci. Słychać było delikatny trzask łamanego opłatka i cichutko wypowiadane życzenia. Potem wszyscy z powagą zaśpiewali „Lulajże Jezuniu”
W „Zdrowym Zakątku” rozpoczęły się Święta Bożego Narodzenia.
Hanna Niewiadomska
Szmaciana lalka pod choinkę
Co kupić dziecku pod choinkę – to pytanie z pewnością nurtuje niejednego rodzica. Sklepowe półki w okresie przedświątecznym uginają się od propozycji producentów, wystawy kuszą blaskiem i krzykliwością. Czy zastanawialiście się kiedyś, czego tak naprawdę oczekują od nas dzieci? Aby zaspokoić ich ego powinniśmy dać im coś wyjątkowego. Tylko, co to właściwie znaczy?